Mam pewien problem. Chciałbym zredukować tkankę tłuszczową. Jestem wyczynowym wioślarzem, robię 10 intensywnych treningów tygodniowo. Spalanie jest tak wysokie że żeby ułożyć dobrą dietę redukcyjną na przypuśćmy 3500kcal( nie liczyłem jeszcze dokładnie ale wiem że żarcia będzie sporo mimo tego że to redukcja), ilości białka, węgli, i tłuszczy będą wychodziły znacznie ponad normy w stosunku do wagi 80kg. Np. białko 80kg x 2 = 160g czyli tylko 640kcal z białka. z węgli wyjdzie no powiedzmy 1000 kcal, a gdzie tu do 3500kcal. Proszę o porady, jakie proporcje btw trzymać przy ogromnym codziennym wydatku kalorycznym?
Bardzo dziękuję za rady :)