Czyli jak człowiek który walczy z niedźwiedziami w górach . Czy w dążeniu do takiej sylwetki potrzebna będzie dieta, czy chociaż trzymanie się jakiś prostych założeń żywieniowych i restrykcja odnośnie ilości przyjętych kalorii? No i jak z siłownią, bieganiem i innymi rzeczami bo wiem, że od samego judo to ja tak wyglądać nie będę. Kopiować to co robił Fiedia? Drążek, poręcze, pompki, brzuchy, bieganie, zabawy z uszatkami? Od razu piszę - zdaje sobie sprawę z ograniczeń nie chcę wszystkiego na raz bo spalę się w tym wszystkim po tygodniu. No i nie mam igiełek i ampułek w łazience Mam 20 lat, studiuję, treningi judo 2x w tygodniu po 1.5h ważę plus-minus 100 kg z czego trochę to tłuszcz i mierzę 182 cm wzrostu. Mam budowę typowo ciężką (takie geny w rodzinie) Szerokie biodra, szeroka klata, duże nogi, szeroki nadgarstek i trochę smalcu. Słabo u mnie na razie z ogólnym przygotowaniem sprawnościowym (mam problemy z drążkiem, z poręczami już nie). Więc za co się zabrać w 1 kolejności? Wytrzymałość? Siła? (mówię tutaj o drążku, poręczach, tego typu ćwiczeniach)
Zmieniony przez - caMbo33 w dniu 2013-11-01 03:40:50