' Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego ... '
...
Napisał(a)
Siema. Zacznę od tego że pracuję w systemie 12/24. I wygląda to tak, że jak wracam z nocki, to idę spać i wstaję tak między 13-15 i mam wtedy krótki dzień, na następny idę do pracy na 8 rano. I tu mam problem, bo gdy idę do pracy na noc, to z kolei dzień mam bardzo długi i nie wiem jak ułożyć dietę. Zmiany mam 8-20 i 20-8, jak to widzicie?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Mając różnie rozłożony dzień, możesz ustalić sobie bilans tygodniowy i się go trzymać. Raz zjesz mniej, raz więcej, ale koniec końców wyjdzie tyle, ile ma wyjść.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.
...
Napisał(a)
A mógłbyś podać jakiś mały przykład jak ustalić taki bilans tygodniowy? Jak to po prostu policzyć
' Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego ... '
...
Napisał(a)
Liczysz zapotrzebowanie normalnie, np. 3tys kcal/dzień. Mnożysz przez 7 dni = 21tys kcal tygodniowo i tego się trzymasz. Raz zjesz 5tys, raz 2 tys, ale koniec końców ma wyjść założona ilość na koniec tygodnia.
Poszukuję książki "Na początku był głód" M. Konarzewskiego, gdyby ktoś miał egzeplarz na sprzedaż - proszę o kontakt mailowy ;)
Jedna z bardziej przemądrzałych osób na forum.
...
Napisał(a)
Jasne, bo w prawdzie nie będzie miało to większego znaczenia czy zjem trochę więcej w któryś dzień, czy mniej i tę różnicę pokryję. Dzięki wielkie, pozdrawiam
' Dla pewnego swego i chcącego nic trudnego ... '
Polecane artykuły