Wiek : 15
Waga : ok. 84 kg
Wzrost : 186-187 cm
Obwód klatki : n/d
Obwód ramienia : n/d
Obwód talii : n/d
Obwód uda : n/d
Obwód łydki : n/d
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : ~29%
Aktywność w ciągu dnia : szkoła zazwyczaj do ok. 14:00
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : W pon, śr i piątek treningi. Pon - siłówka i elementy boksu, reszta - karate (nie bądźcie zmyleni, mam w miarę ciężkie treningi głównie na wytrzymałość)
Odżywianie : Kanapki na śniadanie (zdarza mi się nie zjeść), normalne domowe obiady po szkole, kolacja zupełnie losowa. Jak widzicie nie mam ułożonej diety i tutaj jest główny problem.
Cel : Redukcja tkanki tłuszczowej by zrobić miejsce na 6pack ;)
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : brak kontuzji czy powikłań, wszystko w normie
Preferowane formy aktywności fizycznej : głównie w domu, lecz mieszkam niedaleko basenu i chętnie moge się tam wybrać
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : jak to ma pomóc to czemu nie, byle bym się nie otruł ;)
Stosowane wcześniej diety : niestety dawniej olewałem swoje odżywianie
No więc. Zawsze byłem pulchny, jednak wraz ze wzrostem moja waga wyglądała bardziej "normalnie". Od kilku miesięcy treningi i bardziej rozsądna dieta również przyniosły efekty. Teraz już nie wyglądam na grubaska, jednak jest pewna pozostałość, a mianowicie prawie 30% tkanki tłuszczowej :(. Mój problem polega na tym, że poza treningami nie uprawiam żadnego sportu, bo zawsze byłem zbyt zmęczony. Jednak w końcu forma się polepszyła i uznałem, że to stosowny moment do rozpoczęcia czegoś więcej. Zainteresowało mnie zrobienie sześciopaku, zacząłem robić ćwiczenia... Jednak zszokowało mnie, że do takiego absa trzeba mieć ~10% body fat, a ja mam niemal trzykrotnie więcej. I tu zwracam się z prośbą do Was. Jakie ćwiczenia mogę wykonywać w domu by pozbyć się tłuszczu, nie pozbywając się ZBYT dużo wagi? (coś trzeba będzie potem rzeźbić) Jak już pisałem, z chęcią wybiore się na basen. W domowym wyposażeniu niestety posiadam jedynie 5 i 10 kg hantelki. Jeśli trzeba to da radę załatwić expandera i piłkę do ćwiczeń (inne przedmioty też wchodzą w grę). Siłowni wolałbym unikać, nie mam planu treningowego, diety i nie czuję się jeszcze na siłach by iść wyciskać (jednak mam takie plany na przyszłość, bo mięśnie na poziomie tylko ~44.5%). Druga sprawa - dieta. Co dodać/co zmienić/co wykluczyć? Swoje posiłki opisałem wyżej. Jedynym fast foodem jakiemu wciąż ulegam jest pizza (w weekendy w domu nikomu nie chce się gotować, więc jak na razie lepsze to niż nic). Co do picia, ze względu na problemy z nerkami musiałem odstawić Coca-Colę i jej podobne i teraz spożywam głównie soki z kartonów. Mam blender w domu, więc mogę go użyć. Nałogów oczywiście brak.
PS. Jeżeli uważacie, że lepiej poczekać z tym wszystkim to napiszcie. W tym przypadku powiedzcie też jak się przygotować.
PS2. Jak ktoś posiada sprawdzony trening na abs to podeślijcie linka, może kiedyś go wykorzystam.
EDIT: Dzięki Koniu151 za przeniesienie
Zmieniony przez - xgdw11 w dniu 2013-04-01 22:53:40