W poniedziałek mam trening z samego rana 1,5h
Wtorek: 1,5h + basen(ok 30 min)
Środa: Trening siłowy ok. 30-40min
Czwartek: 2,5h trening
Piątek: Luzy
Sobota: Trening ok 2-2,5h (Nie regularnie)
Zależało by mi na ułożeniu jakiejś diety aby spalić nadmiar tkanki tłuszczowej która zakrywa 6 paka, chciałbym aby taka dieta dostarczała mi energi na treningi bo mam tendencję do omdlewania chyba z racji tego że mam 192 cm wzrostu i serce nie nadąża pompować krwi ale nasila się to jeżeli nie zjem wystarczająco dużo.
Póki co mam ferie i po sksach szkolnych w kosza(1,5h całkiem dynamicznej aczkolwiek nie wymagającej gry) chodzę na siłownię, robię w jeden dzień trening aerobowy, a w następny siłowy i tak do końca feri mam zamiar, a przynajmniej karnet :D
Co byście poradzili w kwesti żywioniowej w takiej sytuacji?
Najlepiej na teraźniejszą sytuacje(tj. ferie), a potem dopiero jak wrócę do normalnych treningów po których już nie mam możliwości chodzenia na siłownię z racji braku czasy i po części siły.
Z góry dzięki!