Przerzuciłem się ze splitu 3x tyg. w którym całkiem ładnie szła mi siła i masa na FBW, gdzie przy zwykłych przysiadach z 25kg obciążeniem ledwo co robię 6 powtórzeń, nie mówiąc o wiosłowaniu czy podciąganiu się nachwytem. Do tej pory grzbiet robiłem na maszynach (przyciąganie wąski i szeroki uchwyt), nogi tak samo na maszynach (prostowanie i zginanie). Po wczorajszym FBW traktora które wykonałem na zasadzie robienia 2x mniej powtórzeń i obciążeń niż zalecane (nie dawałem rady, sama sztanga 20 kg, jeśli CD to 60 kg to masakra) a dzisiaj właściwie mam zakwasy w trzy dupy.
Czy powinienem zmienić plan na traktorowe FBW, czy jednak pozostać przy splicie?