Szacuny
0
Napisanych postów
57
Wiek
26 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
667
Witam!
Mam pytanie dotyczące treningu ponieważ ćwiczyłem na siłowni ok. 7 mies od połowy lipca nie ćwiczę na siłowni ponieważ zacząłem grę w klubie i nie chciałem przemęczać organizmu i też nie miałem głowy żeby to sensownie poukładać.
Więc moje pytanie brzmi jaki trening mam zacząć?
Z ilością to pewnie 1 w sobotę a w inne dni to nw jak będzie wyglądało z czasem ( szkoła i nauka) i też nie chcę się zajechać ( nie trenuje znowu strasznie ciężko) ale wszystko bierze energie. Ponieważ mam 3 razy w tyg treningi piłki to nw jak dostosować trening na siłowni myślę ze 2 treningi by starczył bo na wiecej czasu nei będzie.
Ale jak trenować split czy FBW ?
Szacuny
0
Napisanych postów
57
Wiek
26 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
667
No praktycznie 2 mies. nie chodziłem to podam to co miałem przed przerwą.Nie miałem wspaniałych wyników ale tragicznie też chyba nie było . przysiad - Nie robiłem. martwy - Nie robiłem ale robiłem wiosłowanie to tam 20 na stronę. wyciskanie - 20 na stronę. Jako coś jeszcze to napisze . A jaki trening mam robić ? : )
Szacuny
0
Napisanych postów
57
Wiek
26 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
667
Nie biorę pod uwagę czy poważnie czy nie : ) Trenuję tak aby być jak najlepszym i grać jak najlepiej nw jak to się potoczy. :) Ale nie mam czegoś takiego ze muszę i wgl. robię to dla siebie bo to kocham ale nw co będzie dalej czy dostane szansę by grać gdzieś wyżej .
Szacuny
2
Napisanych postów
420
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
3008
Popularne "ROBIENIE MASY" zabije twoją motoryke. Dodatkowe miecho też musisz na meczu odżywić - dostarczyc tlen. A bez dobrej suplementacji nie wydolisz z regeneracją. I powiedzmy sobie szczerze, jakies tam witaminki g*wno dadza.
Silownia ma sens, jesli masz kogos ogarnietego kto Cie poprowadzi - treningi oparte o przysiady/zarzuty/rwania, z nastawieniem na sile/dynamike, najlepiej w okresie przygotowawczym. I własnie to powinno pilkarzy interesowac. A ze wiekszosc trenerow pilki ktorych znalem nie ma o tym bladego pojecia, wiec ... hm.
Nic nie smakuje tak dobrze, jak zwycięstwo z samym sobą.