Czwartek 16.08
+ wieczorem 4 kieliszki wodki w ramach tradycyjnych juz "obiadow czwartkowych"
1x scorch rano + 2x scorch po poludniu
DOL CIALA
przysiady
8 x 35 / 8 x 35 / 6 x 45 / 6 x 45 / 4 x 55 / 4 x 55 - 30.07
8 x 45 / 8 x 45 / 6 x 55 / 6 x 55 / 4 x 65 / 4 x 65 - 06.08
8 x 40 / 8 x 45 / 6 x 55 / 6 x 60 / 4 x 65 / 4 x 65 - 16.08
suwnica wasko
8 x 120 / 8 x 120 / 6 x 140 / 6 x 140 - 30.07
10 x 120 / 8 x 140 / 6 x 160 / 6 x 160 - 06.08
10 x 120 / 8 x 140 / 8 x 140 / 6 x 160 - 16.08
hack przysiady ze sztanga
8 x 35 / 8 x 35 / 8 x 35 / 8 x 35 - 06.08
8 x 35 / 8 x 45 / 8 x 45 / 8 x 45 - 16.08
prostowanie siedzac
8 x 6szt + max(12) + max(8) / 8 x 6szt + max(10) + max(10) / 8 x 6szt + max(12) + max(8) - 30.07
8 x 6szt + max + max / 8 x 6szt + max + max / 8 x 6szt + max + max - 06.08
8 x 6szt + max(8) + max(8) / 8 x 7szt + max(7) + max(8) / 8 x 8szt + max(5) + max(5) - 16.08
BONUS: uginanie lezac
8 x 5szt / 8 x 5szt / 8 x 5szt
cardio
30 min spacer do domu - 30.07
10 min zakupow w hipermarkecie - 06.08
brak - 16.08
w misce troche za malo tluszczu ...
trenig udany
1* w siadach moglem jeszcze dolozyc ale nie chcialem sie szarpac
2* suwnica jak to suwnica
3* hack przysiady bardzo fajnie - staralem sie trzymac plecy max w pionie ale w niektorych miejscach wychodzilo to prawie jak MC odwrocowny - do poprawy
4* prostowanie na dotyranie - eleganckie czucie kopyt
5 * ino jeden trening nuk w tym tygodniu stad smyrnalem lekko dwojki staly ciezar, pelne czucie
generalnie po czyms takim problem z dojsciem do szatni
jutro 3/4 dnia w podrozy najpierw 420 do krakowa potem 270 do domu ...
kolejny trening dopiero w poniedzialek ale odbije sobie w przyszlym tygodniu