Rano (wstaje o 5 30) - pije gainer, potem 9:00 jem normalne sniadanie, chleb razowy z jakas poledwica, czasem biore piersi z kurczaka do tego i banan.
Potem nie mam zabardzo jak zjesc bo w pracy straszny zapier... i mobing ;/ wiec pije gainer tak ok 13-14 po pracy godz 15 ide odrazu na silke do 16 na silce pije carbo, 20 min pozniej jem juz w domu obiad (makaron, cycek albo ryz i cyc) potem dopiero jem ok 19, jakies jajka sadzone na olivie z olivek z hlebem razowym i potem przed snem ok 22 jem tunczyka z jasnym pieczywem lub pije odzywke bialkowa, czasem to i to :P Wiem ze to nie jest jakas super dieta ale nie moge se pozwolic na lepsza mam naprawde malo czasu na wszystko do tego jeszcze dochodzi dziewczyna i nauka bo chodze na studium w wekeendy, Prosze o ocene tej diety czy warto ja prowadzic :) z gory dziekuje za wszystkie ODP !!! Pzdr