Studiuje forum juz jakis czas i w koncu zaczalem sie brac za robote powoli. Niestety najblizsze 1,5 miesiaca bede pracowal po 12h dziennie, ale czy to przeszkoda?
Kiedys taki temat byl chyba, ale nic nie moge znalezc. Chodzi mi o to jak rozlozyc posilki. Sniadanie zjem w domu, potem 12h w pracy i tam jeszcze przed treningowy, nastepnie po powrocie trening i posilek potreningowy...
Ech... STandard to I obiad przed treningiem i II obiad po treningu a potem kolacja. Zakladajac, ze przed i po powinno byc miecho, nieduzo tł. i warzyw. Toco jesc od samego rana do wieczora?
I Sniadanie (np. owsiane, orzechy, rodzynki, jogurt nat.)
II sniadanie - ?
Obiad - ?
Obiad II - posilek przedtreningowy (miecho, ryz np.)
Kolacja - posilek potreningowy (miecho ryz)
No nie wiem jak to ulozyc zeby mialo sens. Czy 3 razy mieso jesc? Na 2 obiady i kolacje? Czy po treningu jakis twarog? To chyba za malo...
Czy raczej w dzien jesc mniej kaloryczne posilki, wiecej warzyw?
---------
I druga sprawa. Lepiej pobiec (interwaly 20 min) z rana przed sniadaniem, czy po? Czy moze lepiej w ogole wieczorem przed snem?
Bieg interwalowy 20 min - PN, WT, PT
Silownia - WT, CZW
Nie chce odkladac wszystkiego na nastepny miesiac czy pozniej, nie chce stracic zapalu, poki mam z kim cwiczyc...