Mam 20 lata, ektomorfik. Na siłowni ćwiczę 6 miesięcy splitem na masę. Efekty są super. Waga z 65 na 74, dieta przestrzegana rygorystycznie. No i ten boks... . Nie jestem kulturystą, cwiczę tylko żeby dobrze wyglądać, że jak założę koszulka to ona się nie zapada jak to bywało kiedyś.
Chciałbym zacząć boks, rekreacyjnie, 2 razy w tygodniu. Priorytet to nadal siłownia, boks dla samoobrony. Czy spadki będą drastyczne? Wiem że cięzko odpowiedzieć ale może ktoś miał podobne parametry i było ok?
Sam zarabiam na jedzenie, mało pije i imprezuje, dużo spię, posiwecilem troche na te sylwetke i kurcze lipa straszna gdyby poszło w dól. Może się chociaż zatrzyma?
Dzięki , w sumie to prośba o psychologiczne podbudowanie mnie :)