Jest progres. Robię co drugi dzień:
Przysiady z sztangą-15kg na każdą strone sztangi czyli w sumie 30kg
Wiosłowanie Sztangą-12.5kg na każdą strone
Wyciskanie 25stopni-12.5kg...
Wyciskanie przed głową około 45stopni-10kg...
Te uginanie ramion ze sztangą, nie pamiętam dokładnie nazwy ale ogólnie z FBW cały czas-5kg na strone...
I wyciskanie wąsko na płaskim(triceps)-10kg na strone...
Wszystko robie 3 serie po 12powtorzeń(czasami 10-11 jak nie daje rady).
Przerwy między seriami około 90sek.
Do tego co drugi dzień
Starałem się trzymać diete, ale ze względu na to, że mam szkołe, późno jestem w domu itd to nie moge jej raczej trzymać :/ Staram sie ograniczać fast foody, jem więcej jajek(w formie omletów głównie).
W majówke nie ćwiczyłem nic :/
Teraz moje pytanie brzmi co dalej?
Czy cisnąc te fbw +abs czy zmienić plan?
Moja waga to ok.63kg wiek 16lat wzrost: 178cm
Ogólnie nie mam problemów z nadmiarem tłuszczu ani niedowagą ;)
Chciałbym rozbudować jeszcze troche klatke piersiowa, barki, poszerzyć ręce(żeby nie było chudzin :P ) i powoli rzeźbić brzuch. Ogólnie to o czym myśli pewnie większość nastolatków ;)
Dodam, że do ćwiczeń mam zwykłą ławke ze sztangą + hantle. Myślę nad zakupem drążka, ale to po waszych radach już ;)
Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi ;)