jestem początkującym formumowiczem tutaj, również początkującym w siłowni z 6 miesięcznym stażem po 10 letniej przewie.
Miesiąc temu zmieniłem godzinę treningu z 20:00 na 06:00 (powód 1. rodzina, 2. podobno rano od razu spalamy tłuszcz, co jest moim celem).
Początkowo masa, teraz rano rzeźba.
PLAN:
Dzień 1.(ciężko)
Klata (trzy ćwiczenia po 4 serie i 12 powtórzeń)
Bary (2 ćw 4 x 12)
Triceps (1 ćw 4x 12)
30 min areoby (bierznai 5,9 km - jestem astmatyk i szybciej mogę tylko chwilę)
Brzuszki (8 min)
Dzień 2. (lekko)
Plecy (3 ćw 4 x 12)
Biceps (2 ćw 4 x 12)
Uda ( 2 ćw 4 x 12)
łydki (1 ćw 4 x 12)
30 min areoby (bierznai 5,9 km - jestem astmatyk i szybciej mogę tylko chwilę)
Brzuszki (8 min)
Dzień 3.
Bierznia i brzuszki
Dzień 4.
powtórka Dzień 1 (lekko)
Dzień 5.
powtórka Dzięń 2 (ciężko)
Dieta
Białko 50%, W 35%, T 15% (Białko WBC i produkty mleczne, Węgle tylko mąka pełnoziarsta i razowa, Tłuszcze z produktów i oliwa z oliwek) = ok 1 700 kcal (waga 83 kg)
Suple:
Kozieradka, Tauryna, Creatyna, Witaminy, Ginkofar, Lecytyna.
Zaobserwowałem, że się nie pocę i tłuszcz stoi w miejscu (obecnie mam 16%).
Proszę o ocenę i co poprawić aby mieć lepsze efekty.