Pobieżnie przewertowałam posty zamieszczone w tym dziale dotyczące głównie ćwiczeń na basenie, i niestety nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie zagadnienie. Zdecydowana większość dotyczy zbijania wagi, spalania tłuszczu czy kształtowania męskiej sylwetki tj. nabijanie masy. :) Ja, jeżeli chodzi o wagę nie mam czym szastać, tłuszczyk tu i ówdzie może i się znajdzie, ale pełni funkcje cieplną ;). Chęć przybrania masy też mi nie spędza snu z powiek, jestem kompaktowa i nie chciałabym zwiększać swoich gabarytów, ani przesuwać wskazówki na wadze Ale, że tak powiem do brzegu czyli do sedna. Chciałabym "uformować" swoje ciało, tj. wiecie smukłe uda, pośladki ściśnięte, biust do góry ;) I interesują mnie ćwiczenia na basenie właśnie. Czy możecie mi coś takiego polecić ? :) Jednocześnie martwi mnie jedno choć nie wiem ile w tym prawdy, podobno pływając można bardzo szybko i zgrabnie poszerzyć się w ramionach, a ponieważ według mojej kobiecej logiki i punktu widzenia, mogłabym stanąć z większymi z Was w konkury mierzenia barków i przegralibyście z kretesem (tak możecie to podzielić przez kobiecą wyobraźnie, pewnie aż tak źle nie jest ;) ), a wolałabym nie poszerzać wszystkich swoich bluzek w ramionach ;)
Z góry dzięki za wyrozumiałość dla nowicjusza i pomoc
Pozdrawiam Madzia
podpis