Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
239
witam was wszystkich ;)
chcialam was prosic o poradę. mam 181cm wzrostu i ważę 64-65kg. do tej pory biegalam/jezdzilam na rowerze po +1h praktycznie codziennie, no moze raz w tygodniu nie. spalilam troche tluszczu, ale moim priorytetem jest spalic troche tluszczyku jeszcze z nog i je wyrzezbic. codziennie robie przysiady i wymachy oraz się rozciągam, dieta; brak (oczywiscie nie jem gowien, duzo wody, jak jogurt to naturalny, warzywa itp), ale kalorii raczej nie ograniczam. i chcialam sie was spytac czy nie przesadzam moze z areobami? moze lepiej by bylo max 4 razy w tygodniu + jakies bardziej intensywne cwicznia na nogi? jak sadzicie?
ps nie mam grubych nog zalezy mi na wyrzezbieniu glownie ud i posladkow, lydki juz sa bdb wyrzezbione bo sa twarde, a jak napne to juz w ogole. moze ograniczyc areoby i robic tee 8minute legs/buns?
Szacuny
22
Napisanych postów
1186
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
8663
dokładnie jak wyżej, pokaż co jesz może nie masz efektów bo jesz powiedzmy 1000 kalori dziennie ,wiec się nie dziw. Przy dobrediecie i aerobach nawet 3x w tyg po 45min bezproblemu waga będzie szła w dół ... więc błąd robisz robiąc codziennie ćwiczenia, organizm też potrzebuje przerwy aby odpoczął i się dobrze zregenerował ...
Szacuny
0
Napisanych postów
5
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
239
wiem wiem wlasnie i nie ograniczam kalorii, tylko nie wiem ile dokladnie powinnam spozywac, partzylam na te kalkulatory, ale moze wy mi doradzicie lepiej :P
rano wstaje 6;40 jem sniadanko-> jakies platki albo chleb np z szyneczka, salata, ogorkiem czy pomidorem, albo jogurt naturalny i sobie dosypuje czasm cos do niego + tran w kapsułce
w szkole bulka np z szynka/serem, potem jakies warzywa (marchweki sobie biorę najczesciej) czy owoce (jalbko/banan)
potem jescze jakis chlebek
w szkole obiad, to roznie, ale jem i zupe i 2 danie
w domu jak cos dobrego na obiad to jem tez, a jak nie ma, a jestem glodna to jakas salatke waryzwna czy kanapke
wieczorem po bieganiu róznie- jogurt nat, jablko - bo wtedy nie jestem juz glodna pod wieczor, czasem tuńczyk
w sumie jem gdzies 2000-2500 kcal max raczej, napewno nie 1000 bo bym nie dała rady
to mowicie, ze zeby byly lepsze rezultaty biegac mniej? kurczę, a sprawia mi to przyjemnosc codzienny wysilek po 1h ;P glownie mi zalezy na wyrzezbieniu i spaleniu z nog bo z reszty nie ma czego spalac, jakby wysmuklic uda to by bylo super.
czyli 6dni w tygodniu po 1h za dużo?
Zmieniony przez - paputeeek w dniu 2011-10-22 09:33:12