Panowie podpowiedzcie mi czy coś takiego jest w ogóle możliwe bo przyznam, że nie mam wiedzy w tym zakresie a być może coś mnie ominęło...
Na siłownie chodzę od wielu lat i jak większość z nas w okresie zimowo/jesiennym robię masę natomiast im bliżej wakacji tym bardziej myślę o redukcji. Problem w tym, że w tym roku nie zdążyłem zrobić redukcji (brak czasu) natomiast do kwietnia udało mi się zrobić porządną masę. W związku z tym, że jadę na wakację za 14 dni chciałbym żebyście doradzili czy jest jakiś wyjątkowo trening, dzięki któremu w ciągu tych 14 dni mógłbym poprawić sylwetkę wizualnie? Powtarzam - masa jest, nie ma rzeźby. Zdaję sobie sprawę, że to jest śmiesznie krótki okres i nie można oczekiwać cudów ale poradźcie co zrobić żeby te 14 dni pozostałe do wakacji najlepiej wykorzystać w celu poprawienia sylwetki (jakiś hardcoreowy trening, dieta etc.?).
Z góry dzięki.
" Lepiej żałować czegoś, czego się spróbowało, niż czegoś, czego się nigdy nie miało...."