słyszałem, że gdy ktoś ma za mały poziom testosteronu to może nie mieć zarostu na twarzy, ewentualnie może i ma ale niewiele mu rosnie (np broda i wąsy - ja tak wlasnie mam). Mi chodzi o to czy komuś z was faktycznie teść pomógł na zarost? pytanie chyba bardziej skierowane do tych ktorzy brali ten hormon po to, żeby mieć zarost na twarzy, a nie duże miesnie :P - albo dla tych ktorzy chcieli mieć jedno i drugie. I jeszcze jedno - czy jeśli ktoś się mieści w normie, ale ma jednak niski poziom teścia (bliżej dolnej niż górnej granicy) to teść może mu pomóc na zarost? slyszeliscie o ludziach ktorym pomógl? bo nigdzie nic o tym nie ma, że komuś pomógl, konkretnej osobie, są tylko pytania o zarost kolesi i porady 'zmierz teścia' ale nikt nie pisal o efektach czy o znajomych ktorzy mieli taki problem. dziekuje.
"żeby coś osiągnąć trzeba coś poświęcić"