Na wstępie mówię że nie jestem żadnym profesjonalistą, jestem zwykłym gimnazjalistą, któremu zależy o dobry wynik na zawodach szkolnych. Więc przejdźmy do rzeczy... Zauważyłem że w porównaniu z poprzednim rokiem znacznie pogorszyłem swoje wyniki w skoku wzwyż, w dyscyplinie w której prawdopodobnie za niecałe 2 tyg. będe startował w szkolnych zawodach. W zeszłym roku na konkursie zaliczyłem życiówkę 158 cm. w tym roku na treningach ledwo daję radę z wysokością 150 cm. Na codzień trenuję siatkówkę na pozycji libero, więc wyskoku specjalnie nie trenuje. lecz mimo bardzo intensywnego poruszania się w obornie mam bardzo przemęczone nogi. Myślę że to może by główny problem, dodam też że jakiś miesiąc temu miałem problemy z zapaleniem okostnej i przez nasilający się bół w okolicach piszczela nie miałem odpowiedniej dynamiki żeby pokonywac wyższe wysokości. Do zawodów zostały niecałe 2 tyg. i tu mam do was prośbę. Co mam zrobic zebym mógł wrocic do dyspozycji przynajmniej sprzed roku, dużo odpoczywac? Może jakieś cwiczenia?
Czekam na odpowiedzi z góry Dzięki! :)