Moją dolegliwością jest ból pleców, prawdopodobnie choroba Scheuermanna-okrągłe plecy. Wszystko się zaczęło od niedawana, zapraszam do lektury.
Gram w miejscowym klubie, liga okręgowa. Gre w piłkę rozpocząłem w wieku 11lat. Obecnie występuje w juniorach, od początku startu sezonu czułem ból w dole kręgosłupa, początkowo myślałem ze są to korzonki. rozegrałem 2 mecze w seniorach, niestety nie w pełnym wymiarze czasowym, nie dałem rady, ból był za silny. Dalem sobie spokój z graniem na kilka tygodni. Postanowiłem wybrać się do lekarza, aby dowiedzieć się dlaczego ten ból? Lekarz powiedział mi ze to z przeziębienia są to korzonki, niestety czas mijał, a ból nie znikał. Wybrałem się kolejny raz do lekarza, ale do innego. Stwierdził u mnie wadę postawy, skierował mnie do innego lekarza. Dostałem zakaz wykonywania siłowych sportów. Zrobiłem podstawowe badania i zdjęcia, lekarz skierował mnie na rehabilitacje i dużo basenu, gdy dotarłem na rehabilitacje, rehabilitantka odradziła mi go i poradziła, abym udał się do specjalisty prywatnie. Tak tez postanowiłem, tylko jak dotarłem na miejsce, lekarz powiedział, ze już się nie zajmuje kręgosłupem.
Zostane omówiony jeszcze raz do jakiegoś. Jestem pełen energii do walki z choroba, nie chce być kaleka i pragnę jak najszybciej wrócić do sportu, który kocham. Bardzo was proszę o jakieś porady, może ćwiczenia, które mógłbym wykonywać do czasu, przede wszystkim stawiam sobie cel nauki pływania, jak najwięcej tego!
Najbardziej boli mnie to, ze czuje się jakbym coś nosił na plecach...
Jeszcze raz bardzo was proszę o jak najgłębsze porady!