Ciekaw jestem waszych opini na temat mojego pomysłu.
Otóż (po roku albo dwóch) chcę ponownie uczęszczać na siłowni, do najbliższej mam jakiś 1 kilometr ale nikogo tam nie znam i jakoś nie chcę poprostu tam chodzić. Wymyśliłem że zacznę jeżdzić do kolesia z pobliskiej wioski co by oznaczało około 5-6 kilometów rowerkikem przez las.
No i teraz nasówa się pytanie:
Czy to jest "opłacalne" skoro chcę przybrać na masie?
Może lepiej postawić na trening w domowych warunkach bez sprzętu?
Dodam tylko że jestem ektomorfikiem a jazda na rowerku przydatna jest bo z kondycją bywało ostatnio krucho.
Czekam na opinie i wasze4 pomysły
Pozdrawiam
Arius00
Wszystko co jadalne, nie jest mi obce