Mam 20 lat dopiero zaczynam swoja przygoda z dieta , po krotce opisze moja chyba nienajciekawsza sytuacje. Waze 78 kg przy wzroscie 190 cm. Jestem nieproporcjonalnie zbudowany, mam tluszcz na brzuchu i klatce za to moje konczyny sa niesawicie liche.
Zaczynam trening silowy 3x w tyg i 2x basen.
Dieta ktora przedstawie nie byla tworzona wedlug idealnych proporcji bo nie mam takich mozliwosci. Przejde do konkretow
8:30 - pierwszy posilek, 1.5 kromki czarnego ,pelnoziarnistego chleba ze slonecznikiem (tu eksperymentuje , nie jestem przekonany ktory jest najlepszy) z 2 jajkami na twardo i do tego zielona herbata i tran. Po pierwszym sniadaniu jablko.
11:00 - polowa makreli ( nie wiem ile to dg niestety nie mam jescze wagi kuchennej) albo jakas kromka chleba z tunczykiem w oleju lub chuda szynka z indyka,kurczaka
13:30 - piers z kurczaka lub jakis ryz czy kasza. Jadam tez zupy w niewielkich ilosciach.
16:00 - (posilek przedtreningowy) polowa makreli, maslanka
19:00 - po treningu kromka z tunczykiem albo jakas szynka(srednio po 2 plasterki) z kurczaka badz indyka i banan.
Wiem ze nie jest to dieta szczegolnie urozmaicona ale szefem kuchni to ja nie jestem. Prosze napisac jakie rzeczy nalezy zdecydowanie zmienic a przy czym moge zostac. Czy codziennie jedzenie tego samego nie dziala w jakis sposob negatywnie ?
Codziennie wypijak ok 2l czystej ,niegazowanej wody.
Nie przeliczalem ile to kcal poniewaz nie mam wagi kuchennej wiec ciezko mi oszacowac
Z Gory dziekuje za wszystkie uwagi i rady
Pozdrawiam
jeczmien