kończę redukcję na viperze, trochę roztrenowania no i zaczynam cykl oparty na hst oraz programie typowo siłowym (tylko dla klatki). prawdopodobnie ten cykl poskładam z no-shotgun'a, crester'a (czysty etyl ester kreatyny od BX) i mutant mass'a oraz reszty standardowych supli, no i tu żadnych większych dylematów nie mam, ale nasuwa się pytanie... co dalej? ponieważ po cyklu znowu leciutkie roztrenowanie i planuje zacząć kolejny program silowo-masowy, który trzeba podeprzeć czymś co działa, no właśnie ale czym? jestem typem organizmu, na który wszelkie boostery treningowe działają słabo, przerabialem po kreatynie, white blooda, white flooda, garga, no nie klepały, aakg mnie nie rozsadza, taki jestem, więc myśle żeby zaaplikować coś innego, lecz nie wiem co, może czystą beta-alanine, może jakiś booster testosteronu, ale one chyba w wiekszosci nie dzialaja, ponac 6-oxo zbiera pozytywne opinie, ale nie wiem czy jest do kupienia w Polsce i czy nie podchodzi to pod doping, a tym sie brzydzę. W ogole czy w wieku 20 lat jest sens sie w to pakowac? Licze na wasza kreatywnosc i doswiadczenie.
pozdrawiam, Mariusz.