Mam 196 wzrostu, 120 kg wagi. Celem jest waka w granicy 94-96 kg.Celem jest zrzucenie tkanki i wyrzezbienie ciala, wiec nie packerowanie:)
Trening: 3 dni areobowe 50-60 minut (wiecej nie daje rady jeszcze). Przeplatam bieganie z marszem, poniewaz z kondycja srednio.W niedziele nic nie robie treningowo ale w sumie jezdze sobie rekreacyjnie na lyzwach przez 90 minut, ale nie forsuje sie, raczej za raczke z dziewczyna w kolko;)
3 dni ogolnorozwoj z ciezarami 3x15 obciazenia takie ze ostatnie 1-2 sprawiaja mi trudnosc (jest instruktor ktory mi pomogl ulozyc program.) na partie chce rozlozyc jak juz przyzwyczaje cialo do wysilku.
Dieta:
sniadanie: 50g platkow zytnich, jogurt bakoma 150g, 2x waza sport - jedna z jajkiem, druga z szynka z indyka
trening
lunch do 30 minut po treningu:
50gram wegli(ryz brazowy, kasza,kuskus itp)
150g kurczakalub 150-200 gram ryby niskokalorycznej(raz do 2 razy w tygodniu losos 150g zamiast niskokalorycznej)z reguly tez dodaje troche zdrowej olivy zeby nie miec za malo tluszczu w diecie. okolo 5ml (chyba ze lososia jem)
przekaska:
150g light wiejski serek piatnica
2xwaza sport z szynka z indyka z ogorkiem,papryka lub pomidorem
Obiad: to samo co na lunch, ryba albo kurczak/indyk ale tylko 30g wegli. (nie nie jem 2 lososi tego samego dnia jezeli sie zdarza ze jem lososia 2 razy w danym tygodniu).
kolacja: okolo 200-300 gram warzyw (salata lodowa pomidor ogorek papryka tarta marchewka itp niskokaloryczne warzywa) z tunczykiem w sosie wlasnym 135g lub serkiem wiejskim150 lub piersia kurczaka 140g. do tego robie sos czosnkkowy albo curry na bazie joghurtu light i soku cytrynowego i 2-3ml olivy z olivek (okolo 70-90 kcal caly sos na potrawe)
Zaznaczam ze nie liczylem stosunku b/w/t i wiem ze wiele osob mi powie ze to blad - ale nie jestem profesionalista i odnosze wrazenie ze przy takim treningu oraz menu powinienem raczej chudnac bez wielkiego palenia miesni? Pytanie moje brzmi czy taka dieta jest w miare ok? Bez bawienia sie w stosunki bialka itd itp?
Rozsadny czas do osiagniecia celu zalozylem 16 tygodni... co Wy na to?
Pozwalam sobie na jeden nie zdrowy posilek w tygodniu(choc nie zawsze go jem,ale lubie miec taka mozliwosc jezeli mnie najdzie na jakies swinstwo z kfc,chuinczyk albo cos).
Za komentarze i pomoc bede wdzieczny!
Wesolych Swiat!