...
Napisał(a)
Od jarania ni mozna sie uzaleznic hehehe.
Mieszkałem z koneserami trawy.
Jak można nazwać kolesia który budzi się z jointem w ryju i tak tez zasypia. Praktycznie cala kasę wydaje na zioło. Po kilku latach jarania ma takie dziury w mózgu, że na podstawowe pytania nie potrafi odpowiedzieć.
Też czasem zapale , ale trzeba mieć umiar.
Mieszkałem z koneserami trawy.
Jak można nazwać kolesia który budzi się z jointem w ryju i tak tez zasypia. Praktycznie cala kasę wydaje na zioło. Po kilku latach jarania ma takie dziury w mózgu, że na podstawowe pytania nie potrafi odpowiedzieć.
Też czasem zapale , ale trzeba mieć umiar.
Polecane artykuły