Jestem obecnie na cyklu mono + cp, niedawno skończyłem brać Scorch'a i wkrótce skończę cykl na kreatynie. Mam przygotowany na kolejny cykl XP + XPE i do tego spalacz, konkretnie Jetfuel. Moje pytanie brzmi: czy lepsze efekty w spalaniu tłuszczyku można uzyskać biorąc spalacz w czasie cyklu czy w czasie przerwy między cyklami?
Dodam, że moim celem jest utrzymanie wagi, poprawa definicji i rzeźby mięśni przy czym staram się zbijać jak najwięcej tłuszczu, bo od zawsze trochę się odkładało... Dietę trzymam z bilansem kalorii równym zapotrzebowaniu (ok 3300 - 3500 kcal)
Stosowałem wcześniej różne formy kreatyny i najbardziej "lubuję się" w stakach, zauważam najlepsze efekty. Spalacze stosowałem też różne i nadal szukam tego, który najbardziej mnie zadowoli...
Wszystkie moje dane w profilu.
Pozdrawiam
The pain you feel today will be the strength you feel tomorrow...