od pewnego czasu moja dziewczyna skarzy sie, ze nie daje jej spac w nocy.
uniemozliwiam jej zasniecie ciaglym wierceniem sie, przewracaniem sie, skurczami miesni itp.
na samym poczatku, byla przestraszona moimi objawami, dlatego tez nie mogla spac..teraz samo to moje wiercienie sie, jest dla nie uciazliwe.
teraz male info o mnie.
ze sportem mam wiele wspolnego, od dlugiego czasu(kiedys wyczynowo-amatorsko). przez wakacje mialem dosyc spora przerwe, zwiazana z wyjazdem za granice.
do aktywnego cwiczenia na silowni wrocilem okolo miesiac temu, przy czym wspomagam sie suplementami - gainer + bialko.
pytanie do was..
czy skurcze mimowolne, sa typowa reakcja zmeczonego organizmu, podczas snu?
czy miewacie podobne objawy?
jak temu zaradzic?
pozdrawiam i licze na wasze komentarze