O godz 13:00 wybrałem się całkowicie sam na zaśnieżone boisko by potrenować i zapomnieć na chwilę o problemach i troskach (moich rozterkach miłosnych)
1.Wykonałem 10 kółek na około boiska, biegnąc z piłką
2.Stanąłem na suchym fragmencie płyty , przy linii bocznej i odbiłem 200 razy o siatkę na przemian obydwoma nogami
3. 50 odbić wewnętrznym podbiciem o siatkę, prostym podbiciem i zewnętrzna krawędzią każdą nogą.
4. Poćwiczyłem żonglerkę. Mój dzisiejszy rekord śliską piłką to 52
#Czas treningu 1 godz
#Ogólnie było całkiem spoko, słoneczko świeciło i aura sprzyjała treningowi