Dobra, robie przed ostatnie podsumowanie treningu. Mój trening jest podzielony na obwody i wygląda tak:
Spinanie mięśni brzucha leżąc 20/20/20/20
Spięcia na palce obunóż na podwyższeniu z obciążeniem 8 kg 20/20/20/20
Przysiady z hantlami w dłoniach 15/15/15/15
Podciąganie na drążku podchwytem 5/4/4/zwis izometryczny
Wiosłowanie 15/15/15/15
Pompki klasyczne 20/20/20/20
Wyciskanie hantelków nad głowę w siadzie 15/15/15/15
Uginanie ramion z obciążeniem "młotkowo" 15/15/15/15
Pompki w podporze tyłem 15/15/15/15
Uginanie nadgarstków z obciążeniem 20/20/20/20
Jak widać podciąganie staneło w miejscu. Jestem jeszcze skłonny zmodyfikować jakoś trening, ale w połowie lutego kończe go i zaczynam "Trening Armstronga na podwyższenie ilości powtórzeń w podciąganiu".
https://www.sfd.pl/Trening_Armstronga_na_poprawę_wyniku_w_podciąganiu_na_drążku-t442964.html
Może ja poprostu robie to źle, bo zamiast zaczynać od 5 podciągnięć i schodzić niżej to lepiej by było zaczynać od 3-4 i iść wyżej? Nie wiem. W każdym bądź razie w połowie lutego kończe ten trening i zaczynam inny, chociaż i tak sukcesów nie przewiduje, bo niektórzy ćwiczą po pare lat i dopiero dają rade się dobrze podciągać, a w moim przypadku chyba cudu nie będzie, że nagle przejde z 2 do 20 podciągnięć nachwytem do czerwca. Tak czy siak będe próbował i mam nadzieje testy sprawnościowe w czerwcu przejde pomyślnie, łatwo sie nie dam
.
A tak ogólnie podsumowując to wzrost siły jest odczuwalny, zrobiłem duże postępy z czego jestem zadowolny, tylko boli mnie to podciąganie. Licze na waszą pomoc w dobraniu jeszcze odpowiedniejszych ćwiczen do mojego treningu obwodowego tak, aby jeszcze jakoś polepszyć moje podciąganie do połowy lutego i żeby dać rade treningowi Armstronga.
Jak narazie dzięki za dotychczasową pomoc i czekam na pomysły
Zmieniony przez - kaczuch18 w dniu 2010-01-28 19:42:35