z tym, ze może należaloby sie zastanowic czy aby wlaśnie zasadne nie było wprowadzenie treningu lżejszego co do obciązeń, wymuszonych niejako przez kontuzję.
Robiłem już siady 85kg x 5 do załamania i nic mi sie nie stało, powiem więcej, nie było nawet szans na jakikolwiek uraz wszystko pod całkowitą kontrolą (w tym ćwiczeniu nigdy nie kalecze techniki nawet jak nie moge już 'normalnie' zrobić założonej ilości powtórzeń/serii), jeszcze 2 kumpli od asekuracji w razie czego stało obok i za każdym razem będą tak stawać bo póki nie mamy stojaków musimy sobie jakoś radzić wiec może jednak warto spróbować?
pzdr
~