Często zaleca się spożywanie Twarogu jako cos na wieczor by zapobiec katabolizmowi (kazeina).
Jako, że również jadam bardzo duzo mleka, szczegolnie przy platkach itp Spozywam ok 0,5 0,7 litra dziennie. Do tego czesto (3/4 wieczorow) Twaróg, czasem serek wiejski jako ostatni posilek, zastanawia mnie fakt jak ma sie to wszystko do mojej tkanki tłuszczowej. Niby ok, platki jako weglowodany, tutaj serek jako bialeczko. Jednak co z moim brzuchem? Kazdy mi mowi, że mam strasznie "wyżylone ręce" jednak jesli chodzi o brzuch to kazdy powie "zrzucil bys go troche"
Czy to efekt tego, że często spożywam cos z Laktozą (czesto o wieczornych porach, ok 18 jako posilek przed treningowy czasem sie zdarzy...) Czy raczej tego, że mam rozepchany żołądek.
Jesli to drugie, to jak sobie z tym poradzić gdy schodze z diety "masowej" ?
"szanuj grosze, a zlotowki przyjda same..."