Drogi Randy (nienawidzę tego sformułowania. Tak redakcja Bravo odpisuje tym, którzy się skarżą na krzywego ****a albo ciążę od pocałunku
). Cytuję Twoje słowa "
Drogi gwiadorze jest róznica bo jak cię lubią to każdy ci może wy***ać w ryj na korytarzu, a jak się ciebie boją to każdy będzie odsuwał się na Twój widok.". I teraz pytanie w Twoją stronę - czy ja napisałem coś innego?
W sprawie z dziewczynami mi chodziło o to że jak wszyscy się będa z ciebie smiali to nieznajdziesz fajnej dziewczyny,
Fajna dziewczyna nie przejmie się tym, że się z Ciebie śmieją. Znam i wyśmiewanych i ich fajne dziewczyny. Powaga.
a jak będziesz szansowany to same będa lepiały do Ciebie.
Za dużo amerykańskich filmów o nastolatkach i "popularności" się naoglądałeś. Zresztą może być w tym nieo prawdy, ja jednak zawsze przedkładałem jakość ponad ilość.
Teraz salówa z łebkawi wygląda tak ze dopóki on Ci będzie na******lał to będzie 1 na 1 , a jeśli raz go trafisz to jego kumple zaczną Ci na******lać,
Wiem, podobnie wyglądao i za moich gimnazjalnych czasów w niektórych przypadkach. Dlatego radziłem też brać sobie plecy. Dla ochrony przed plecami tego z którym planujesz wygrać tą solówę xD
ja czegoś takiego nieuznaje i nigdy nierobie sobie pleców.
Gratuluję poczucia honoru. Jednak miej na uwadze, że wielu jest daleko za Tobą pod tym względem.
Jak przykładowo wy***iesz drzwi z buta i rozejdzie sie to po szkole to takie łebki przestaną Ci dogryzać.
Taki niby świadomy jesteś i na czasie, a bierzesz to za pewnik? Chyba sobie jaja robisz.
To działą na takiej samej zasadzie jakbyś był kibicem Cracovi, inni cię wyzywali z Cracovi, po wygraniu solówki z Wiślakiem nikt Cie już niezaczepi.
Nie, wcale nie na takiej zasadzie. No chyba, że oni też chodzą i roz******lają drzwi, to może przyjęliby Cię do swojej paczki. "Anty-Door Gansgsta's" heheh brzmi całkiem fajnie.
I nie nazywaj mnie Survivalowcem itp
Przepraszam, nie będę, poprawię się
Staram się kierować przede wszystkim honorem.
Chwalebne, ale nie jeden już gorzko tego pożałował. Mamy takie czasy, że nie zawsze opłaca się być rycerzykiem w srebrnej zbroi. No chyba, że masz w planach zostanie także męczennikiem. Honor ok, ale wtedy gdy jest potrzebny. Czy uciekanie samemu przed 10'oma napastnikami to wg Ciebie czyn niehonorowy? I co, uciekniesz a w domu za nóż i harakiri?
Chce być szanowany w szkole i uniknąc sytuacji w której ktoś będzie mnie zaczepiał.
Każdy by chciał.
Dla mnie jest to proste ktos Cie wyzywa ty wyzywasz niego, ktoś Ci strzeli karczycho dajesz mu plaskacza i wyzywasz na solo.
Dla mnie nieco inaczej. Ktoś Cię wyzywa - Ty mas go w dupie. Ktoś Ci strzeli w karczycho, to już zależy od sytuacji. Gdyby strzelił Cię w karczycho np prezydent, to mu ***niesz z liścia? W końcu to nie wiele więcej niż odepchnąć.
albo z flaszką wódki czy w więzieniue,
Optymista z Ciebie
ale będe miał świadomosc że w życiu kierowałem się honorem i tym rzeby być w porządku, a nie każdemu włazić w dupe, żeby pójść na studia, a potem mieć dobra prace i być kolejnym s****ysynem w garniaku bez żadnych zasad
Twój wybór
Potem będziesz chciał robotę, czy coś, zapytają o wykształcenie, zaświadczenie o niekaralności czy inny papier którego posiadać nie będziesz i co odpowiesz? "No i***** ale mam honor. Chodź na solo."? Amen.