Postanowiłem napisać na tym forum bo nie bardzo wiem kto może mi pomóc.
Mam 28lat i od 4 lat mam problemy z nadgarstkami.
10lat ćwiczyłem na siłowni i 9lat grałem w kosza.
Nie ćwicze o 3 lat z myślą o moich nadgarstkach i wiarą w to że dzięki temu pozbęde się bólu.
Na wstępie chce ostrzec wszystkich tych którzy zaczynają z kulturystyką.
Każde ćwiczenia wykonujcie bardzo dokładnie, nie ma co przesadzać z ciężarami.
Ja niestety każdy trening traktowałem jak wyzwanie.
Ćwiczyłem z NAJWIĘKSZYMI dlaczego... bo miałem tyle siły co ONI, i to był mój błąd.
Przy wadze 67kg max 68kg zakładałem cięzar 110kg na rozgrzewkę na klatke leżac, serie zaczynałem od 116kg i więcej.
Teraz mam za swoje. Nie moge uwolnić się od bolących nadgarstków.
Miłem robione prześwietlenia z każdej strony i na każdy nadgarstek, nie wykazano żadnych uszkodzeń. 4 lekarzy mi powiedziało że mam zdrowe nadgarstki, badano mi krew pod kątem genetycznym (bardzo drogie badania krwi) nie wykazano żadnej choroby. Nie pomagają zadne zabiegi rehabilitacujne, ultradzwieki, lasery, jakiekolwiek masaże wykonywane naprawde przez bardzo dobrych rehabilitantów nie dają jakiegokolwiek skutku. Miałem wstrzykiwany SYNOCROM w nadgarstki i tak samo bez jakiegokolwiek rezultalu. Nikt nie wie jak mi pomoć. Miałem robione tracje
nadgarstków które też były bezskuteczne. KOMPLETNIE NIC NIE POMAGA.
Raczej każda odpowiedz która słyszałem to: NIE WIEM JAK MOGE PANU POMÓC albo MA PAN WYRĄBANE NADGARSTKI.
Jeżeli jest jakaś osoba na tym forum, w polsce, na świecie która może mi pomoć i macie jakieś namiary, prosze napiszcie.
Serdecznie dziękuje i pozdrawiam.
Pamiętajcie nie ma co przesadzac z ciężarami.
Pozdrawiam.