Ćwiczyłem bez ogólnorozwojówki, na dodatek robiłem tyle powtórzeń i serii.
6,8,10,12,20
zmniejszałem obciążenie, tyle powtórzeń, robiłem na każdą partię mięśni, oprócz brzucha i łydek.
Na początku były efekty, przez pierwszy miesiąc cieszyłem się siłą, brałem 36 na klate, po miesiącu sprawdzam i na klatę biore 46 kg dwa razy, 47 kg nie dałem rady raz.
Cieszyłem się, i ćwiczyłem tak dalej, i nagle po dwóch miesiącach, próbuje 47 kg, bez asekuracji, i utknąłem, na początku zacząłem krzyczeć, mama, bo ojca nie było w domu, niestety siłownia jest w oddzielnym garażu, nikt nie słyszał, po już myślałem że się uduszę, ale pomyślałem i zdjąłem sztangę dołem, na nogi a potem na podłoge, po 5 minutach odpoczynku, wziąłem zdjąłem obciążenie, i nałożyłem 36 kg, no i ledwo co wycisłem do końca, no a potem odpisałem mój problem na innym forum kulturystycznym
http://www.e-kulturystyka.info/index.php
wyciskałem w niedziele, a ćwiczyłem poniedziałek,środa,piątek, miałem formę.
ludzie na forum mnie zapytali o ogólnorozwojówkę , nie wiedziałem nawet co to jest ogólnorozwojówka, i im to napisałem, to zapytali mnie więc o trening to im napisałem mój plan, i mnie wyśmiali.
Tak więc oto był mój błąd treningowy, nie życzę go nikomu, no i nie polecam ćwiczyć bez ogólnorozwojówki, no i takim sposobem, zmniejszania obciążenia.
Pozdrawiam, mam nadzieję że ktoś dzięki temu nie popełni tego samego błędu.