Witam! Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum to uprzejmie chciałbym się przedstawić. Jestem Sebastian, mam 16 lat i pochodzę z Ziemi Lubuskiej.
Od niedawna zacząłem zajmowować się swoim ciałkiem.. Największym mankamentem jest dla mnie tłuszcz na brzuszku. Kiedyś byłem troszkę pulchniutki, lecz ostatnimi laty wyjechałem na 186cm i sylwetka jest wporządku. Ważę ok. 72kg. Tłuszczyku nie jest zbyt wiele, ale niestety, i to jest najgorsze, zasłania mięśnie.
Bardzo zależy mi na kaloryferku, dlatego zacząłem szukać jakiegoś zestawu ćwiczeń. Po jakimś czasie poszukiwań i przeglądania opinii wziąłem się za
Aerobiczną 6 Weidera. Aktualnie jestem na 26 dniu i coraz bardziej się zniechęcam.. Jest tak dlatego, że w pozycji stojącej na brzuszku nie ma ani jednej ryski 6paku. Gdy leże, owszem - widać lekko górne partie. Noi znowu zabrałem się za poszukiwania.. Zacząłem szukać jakichś ćwiczeń na spalenie tkanki tłuszczowej noi z wielu wypowiedzi doszedłem do wniosku, że najlepszym sposobem będą interwały, a dokładniej HIIT. Teraz nasuwa się pytanie. Czy dokończyć szóstkę Weidera i dołączyć do tego interwałki, czy może pierw spalić ten felerny tłuszcz, a poźniej brać się za masę i rzeźbę? Naprawdę dużo nerwów zabiera mi a6w, a szczególnie, że nie widzę efektów..
Z góry dziękuję za pomoc.
Sebastian
Zmieniony przez - Flabby w dniu 2009-06-04 18:47:22
Zmieniony przez - Flabby w dniu 2009-06-04 19:55:01