Ćwiczę sobie FBW ułożonym przeze mnie ( pewnie lipny ) i ciekawi mnie czy efekt "lekkich" zakwasów non stop jest czymś normalnym czy oznaka zbyt ciężkiego treningu? Dodam, że fajnie wszystko się rozwija, oto trening ( co poprawic jesli jest az tak zle, podcaganie specjalnie dwa razy bo uwielbiam to cwiczenie ):
A ( ciężko ):
Przysiady ze sztanga - 3s
Łydki ( spiecia siedząc ) - 3 serie
Podciąganie na drążku nachwytem szeroko - 3s
Martwy ciąg - 3s
Wyciskanie sztangi na płaskiej - 3s
Wyciskanie hantli nad głowę siedząc ( to na barki ) - 3s
Modlitewnik - 2s
Wyciskanie sztangi wąsko - 2s
B(lekko):
Wykroki - 2s
Zgiecia nog lezac na brzuchu - 2s
Podciaganie na drazku - 2 x maks
Wznosy tulowia - 2 x maks
Wyciskanie hantli na skosie - 2s
Butterfly - 1s na dobicie
Odwrotne rozpietki - 3s
Uginanie rak siedzac - 2s
Sciaganie drazka wyciagu gornego - 2s