Gdzies okolo 10 lutego zlamalem sobie 3 kosc srodstopia biegajac...noga bardzo bolala jednak chodzilem na treningii(MT,boks),nie wiedzialem ze jest zlamana dopiero 10 marca zrobilem przeswietlenie,udalem sie z tym do hirurga 13 marca ktory stwierdzil ze kosc jest juz zrosnieta,powiedzial w tedy ze za jakis tydzien bede normalnie funkcjonowal,tydzien minal byla duza ppoprawa,zaczalem biegac,noga opuchla i zaczela bolec udalem sie do kolejnego lekarza ktory powiedzial zebym przesiedzial jeszcze miesiac i ze nic mi nie bedzie,ze poprostu boli bo przeciazam to zlamanie,minelo juz 2 tygodnie od wizyty u tego lekarza,sytuacja nie ulegla zbytniej poprawie,wiadomo juz nie boli ale dyskonfort sie utrzymuje. Wiec ze powiecie ze powinienem isc do lekarza jednak juz mam dosc tych idiotow ktorzy w ogole mi nie pomagaja a tylko ostro kasuja. Mial juz ktos taka kontuzje,dlugo sie to leczy,noga nie byla w gipsie zrosla sie bez gipsu na zdjeciu wszystko jest okej...co polecacie,czuje taka narosl na kosci,czy on zniknie? Prosze o jakas pomoc
...
Napisał(a)
Witam!
Gdzies okolo 10 lutego zlamalem sobie 3 kosc srodstopia biegajac...noga bardzo bolala jednak chodzilem na treningii(MT,boks),nie wiedzialem ze jest zlamana dopiero 10 marca zrobilem przeswietlenie,udalem sie z tym do hirurga 13 marca ktory stwierdzil ze kosc jest juz zrosnieta,powiedzial w tedy ze za jakis tydzien bede normalnie funkcjonowal,tydzien minal byla duza ppoprawa,zaczalem biegac,noga opuchla i zaczela bolec udalem sie do kolejnego lekarza ktory powiedzial zebym przesiedzial jeszcze miesiac i ze nic mi nie bedzie,ze poprostu boli bo przeciazam to zlamanie,minelo juz 2 tygodnie od wizyty u tego lekarza,sytuacja nie ulegla zbytniej poprawie,wiadomo juz nie boli ale dyskonfort sie utrzymuje. Wiec ze powiecie ze powinienem isc do lekarza jednak juz mam dosc tych idiotow ktorzy w ogole mi nie pomagaja a tylko ostro kasuja. Mial juz ktos taka kontuzje,dlugo sie to leczy,noga nie byla w gipsie zrosla sie bez gipsu na zdjeciu wszystko jest okej...co polecacie,czuje taka narosl na kosci,czy on zniknie? Prosze o jakas pomoc
Gdzies okolo 10 lutego zlamalem sobie 3 kosc srodstopia biegajac...noga bardzo bolala jednak chodzilem na treningii(MT,boks),nie wiedzialem ze jest zlamana dopiero 10 marca zrobilem przeswietlenie,udalem sie z tym do hirurga 13 marca ktory stwierdzil ze kosc jest juz zrosnieta,powiedzial w tedy ze za jakis tydzien bede normalnie funkcjonowal,tydzien minal byla duza ppoprawa,zaczalem biegac,noga opuchla i zaczela bolec udalem sie do kolejnego lekarza ktory powiedzial zebym przesiedzial jeszcze miesiac i ze nic mi nie bedzie,ze poprostu boli bo przeciazam to zlamanie,minelo juz 2 tygodnie od wizyty u tego lekarza,sytuacja nie ulegla zbytniej poprawie,wiadomo juz nie boli ale dyskonfort sie utrzymuje. Wiec ze powiecie ze powinienem isc do lekarza jednak juz mam dosc tych idiotow ktorzy w ogole mi nie pomagaja a tylko ostro kasuja. Mial juz ktos taka kontuzje,dlugo sie to leczy,noga nie byla w gipsie zrosla sie bez gipsu na zdjeciu wszystko jest okej...co polecacie,czuje taka narosl na kosci,czy on zniknie? Prosze o jakas pomoc
1
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Obstawiam, że miałeś robione tylko rtg? Jak Cię stać prywatnie to zrób sobie rezonans i idz do jakieś renomowanej przychodni sportowej.
...
Napisał(a)
strasznie sie boje ze to staw rzekomy...jesli tak jest to chyba sie zalamie...;(
...
Napisał(a)
Nie łam się, myślę, że raczej to nie jest w/w dolegliwość. Pewne jest, że musisz zrobić rezonans. Tylko tak będzie można wszystko zobaczyć.
...
Napisał(a)
No a w jaki sposob zdiagnozowac staw rzekomy? Palcami ruszac moge i chodzic raczej tez gdy probuje pod pewnym katem stanac na palcach przeszywa mnie ostre klucie...;/
Moge zamiescic nawet fotke stopy
Moge zamiescic nawet fotke stopy
...
Napisał(a)
Mam podobny problem ze stawem skokowym i tez mnie lekarze wnerwiaja.
Tyle, ze ja jeszcze przed przeswietleniem jesstem, wiec nie wiem co sie okaze.
Wg mnie jezeli czujesz bol i dyskomfort, to problem gdzies jest, nie ma co tego bagatelizowac, to Twoje zdrowie, a lekarze czasem naprawde chca po prostu "zalatwic".
Tyle, ze ja jeszcze przed przeswietleniem jesstem, wiec nie wiem co sie okaze.
Wg mnie jezeli czujesz bol i dyskomfort, to problem gdzies jest, nie ma co tego bagatelizowac, to Twoje zdrowie, a lekarze czasem naprawde chca po prostu "zalatwic".
Ile trzeba wlozyc pracy by najlepszym byc? Tysiace godzin, 300 poza domem dni...
Moj dziennik crossfit:
http://www.sfd.pl/Dziennik__Z_crossfitem_po_formę-t857818.html
...
Napisał(a)
Witam,10 maja uleglam wypadkowi-upadlam z ogromna sila na beton prawa stopa spadajac z rowera,stopa zostala lekko wykreconana,straszny bol i opuchniecie.Trafilam do szpitala,zrobiono mi rtg,na ktorym wyszlo ze mam pekniecie kosci SZESCIENNEJ,caly czas bylam pewnna ze to nic groznego,po konsultacji lekarzy skierowano mnie na rezonans komputerowy po czym okazalo sie ze to dosc powazne,i tak zostalam w szpitalu oczekujac na operacje,az 2 tygodnie mnie trzymali,musialo zejsc opuchniecie,caly czas z unieruchomiona w szynie za kolano noga trzymajaca powyzej ciala.Doczekalam sie wkoncu,znieczulenie ogolne,operacja trwala ponad 2 godziny,wstawili mi (cos ze srubkami- jakis aparacik).Lekarz powiedzial,ze stopa mi popekala przy tym uderzeniu, ze az piec kawalkow mialam peknietych w tym i kosci SRODSTOPIA.Po operacji bol okropny,kilka dni na morfinie,na poczatku mialam zwykly gips 2dni,potem juz zalozyli mi cos w rodzaju sztywnej skartepy(bardzo lekkiej) ,ktora zostala nacieta wzdluz i przy tym po rozchyleciu mozna wyciagnac stope,zastosowanie zwiazane ze zmiana opatrunkow.Poruszam sie o kulach,absolutnie nie moge nadepnac na stope.I LEKARZ MOWI ZE AZ 3 MIESIACE TAK(po 5 juz bede mogla wrocic do dawnych atrakcji).Za 2 tyg sciagna mi szwy i zrobia zdjecie wtedy zobacze co to tam mam w tej stope :).Jedyne co mnie cieszy,sadzac po wypowiedziach na forach itp. ze ten WYPADEK trafil mi sie w SZWAJCARII,nie wiem jak w polsce by to sie skonczylo.PAMIETAJCIE nie lekcewazcie i kierujcie sie do specjalistow przede wszystkim przeswietlenie laserowe!!nie dajcie sie lekarzom wpakowac w gips i po sprawie!!Osobiscie postanowilam byc ostrozniejsza,jestem bardzo aktywna osoba(trenowalam akrobatyke sportowa) uprawiam sporty zimowe i letnie.Z wielka niechecia bede stosowac sie do zalecen lekarza,ale mimo wszystko wytrzymam,obawiam sie, ze moze przez glupote sama sobie zaszkodze.Pozdrawiam wszystkich zmartwionych...
Polecane artykuły