Przeglądam to forum od dawna, co tu ukrywać... wyniosłem stąd dużo pożytecznych informacji :) Przechodząc do sedna, od dawna irytują mnie moje uda. Przeszukałem wiele tematów, lecz każdy ma swój specyficzny problem ;P Co do 'góry' nie narzekam na nadmiar tłuszczu, zarysy mięśni brzucha widoczne xD Co do dołu... łydki jeszcze ujdą, ale z udami jest gorzej. Czytałem, że przez genetykę uda mogą być bardziej rozwinięte, ale tłuszczu chyba mam troszke za dużo. Chodzi mi głównie o wewnętrzną część ud, zaraz pod pachwinami oraz część za kolanem w okolicach ścięgien...właśnie ścięgna nie są tak widoczne, gdy napne nogi - fajnie to wygląda gdy je widać... uda w najgrubszym miejscu mają prawie 55 cm, nad kolanem 39, łydka 37 przy talii 75 cm, miednicy szerokiej nie mam ~88cm.
Jeśli trzeba będzie dodam jakieś fotki ud od przodu i od boku.
Nie chodziłoby mi o rozbudowywanie ud, raczej o rzeźbienie i pozbycie się nadmiaru tłuszczu.
Wyczytałem, że efektywny jest HIIT -dobrze wykonywany spala tkanke tłuszczową nóg.
W sezonie dużo jeżdzę na rowerze - i tu pytanie, czy to rozbudowuje mięśnie, czy spala tk. tłuszczową. Pewnie jedno i drugie, ale co ma przewage?
Następna sprawa, ćwiczenia nóg - wyczytałem, że należy ćwiczyć nogi, aby spalić tłuszcz, ale to przy okazji zwiększa to objętość mięśni - ale możliwe że jest tak jak z rowerem, spalanie tłuszczu większe niż rozwój mięśni. Sorry za te pytania, ale jestem laikiem jeśli chodzi o te sprawy i dlatego chciałbym uzyskać odpowiedzi na te nurtujące mnie pytania ;) Co do diety - brak - ale nie jem raczej słodyczy w ilościach nieprzyzwoitych ;)
Pozdrawiam ;)
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 18
Waga: 67
Wzrost: 180
Cel treningowy: przyzwoita sylwetka, wyróżniająca się ;P
Staż treningowy na słowni: 1,5 miesiąca
Uprawiane inne sporty: co się da ;)
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): warunki domowe: drążek, hantle 2x10kg, powierzchnie płaskie itp itd ;)
Dieta: brak
Przeciwskaznania medyczne: brak
Zażywane suplementy: brak