Na wstępie chciałbym zaznaczyć: proszę nie krytykować mojego tematu, nie wiem czy kiedyś był podobny oraz nie mam pojęcia czy zamieściłem go w dobrym dziale. To osądzi administrator, bądź moderator. Was proszę jedynie o poradę i pomoc.
Od dłuższego okresu czasu borykam się z ogromnym problemem, jakim jest ból kręgosłupa. Odczuwam ostry ból, w odcinku lędźwiowym kręgosłupa (nad tyłkiem), nasilający się podczas wykonywania różnych czynności. Bieganie, schylanie, kopanie, itp. Zaliczyłem wiele wizyt, u wielu lekarzy. To na nic. Dostałem skierowanie na RTG, poszedłem, zrobili mi zdjęcie. Odebrałem je z pracowni radiologicznej i udałem się do 'mojego' neurologa.
Ten stwierdził, że kręgosłup jest idealnie prosty, nie wie co może być przyczyną. Żadna dyskopatia się nie ujawnia. Jedynie promieniowanie bólu do lewej nogi.
W tamtym roku byłem na fizykoterapii, liczne wizyty pomogły, jednak tylko na chwilę. Ból powrócił.
Myślę, że warto wspomnieć o tym, że mam problemy ze zrobieniem skłonu, dosięgam kawałek za kolana, nie da rady więcej.
Próbuję na różne sposoby uporać się z tym problemem, szukam różnych metod i ewentualnych przyczyn.
Zażywam środki przeciwbólowe - APO Naproxen 125 oraz Nimesil.
Sytuacja mnie przytłacza, ponieważ mam 15 lat (za miesiąc 16), około 176cm wzrostu i ważę 75kg, do tej pory uprawiałem liczne sporty, od piłki nożnej, przez tenis ziemny, po pływanie. I wiele, wiele innych. Ból kręgosłupa odbiera mi radość życia, jaką jest niewątpliwie sport.
Kiedyś uczęszczałem na siłownie, nie polegało to jednak na regularnym treningu, tylko 'popisówa' z kolegami. Kto więcej podniesie... Na altasie - klata i nogi. Wiem, że było to szczeniackie zachowanie, ale teraz za późno na żałowanie tego czynu. Mogę wyciągnąć tylko konsekwencje.
Zdaje sobie sprawę z tego, że ciężko będzie Wam coś napisać, skoro nawet lekarz nic nie wie.
Przy okazji proszę was o pomoc w rozbudowaniu kręgosłupa. Chodzi mi o jakieś ćwiczenia domowe, bądź na siłowni.
Dodatkiem jest basen, na który uczęszczam dwa razy w tygodniu po godzince.
Z domowego sprzętu - posiadam hantle 5kg. Na siłownie mam całkiem niedaleko, więc chętnie pobiorę jakieś ćwiczenia na koksowni.
Zapomniałbym o gimnastyce. Proszę o jakieś porady, co do rozciągnięcia odcinka lędźwiowego.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Zmieniony przez - Mcemcemc w dniu 2008-12-28 13:46:20
Jak nie Ty, to kto?