...
Napisał(a)
Spartan jesteś mądrym człowiekiem (i niech ktoś powie, że uczeń nie może być lepszy od mistrza...)
...
Napisał(a)
Spartan: lubartowskie taekwondo i my to niezupełnie to samo Kluby z Lubartowa zrzeszone są w Polskim Związku TKD ITF, a jeden z nich (Lewart) to od lat światowa czołówka. My należymy do Polskiej Unii TKD i dodatkowo do PZ Kickboxingu, stąd i to, co ćwiczymy, to miks TKD i kicka. Robimy podobne niby rzeczy, ale jednak inaczej
"Dan" Freestyle Taekwondo & Kickboxing - Emerytowany Doradca w "Stylach Tradycyjnych"
...
Napisał(a)
Aha
Ja tam mam niezbyt dobrą opinie co do Lewartu ale nie ze względu na trenerów a na osoby tam trenujące.... Kiedyś wpadli do nas na trening na spary i zgodzili sie walczyć na zasadach KK. Wiadomo jak sie to skończyło bo po 1 nie byli przyzwyczajenie do walki w full kontakcie a po 2 ciężej jest walczyć komuś według zasad których nigdy się nie znało i nie ma się w nich doświadczenia.
Walka taka kończyła się po kilku lokach najczęściej. Tylko potem co mnie zdziwiło i poniekąd zaskoczyło na jednym z forów internetowych jeden z tych chłopaków wypowiedział się ze pozamiatali nami podłogę i że robili w walce z nami co chcieli.... Ja jak poszedłem na boks 1szy raz i na sparach wyłapałem na dzień dobry taki prawy prosty w podbródek ze 2 minuty dochodziłem do siebie na podłodze nie mówiłem że poszedłem na boks i pozamiatałem. Tylko jawnie opowadałem ze dostaje baty jak nie wiem co, zresztą nawet było to po mnie czasem widać
Ja tam mam niezbyt dobrą opinie co do Lewartu ale nie ze względu na trenerów a na osoby tam trenujące.... Kiedyś wpadli do nas na trening na spary i zgodzili sie walczyć na zasadach KK. Wiadomo jak sie to skończyło bo po 1 nie byli przyzwyczajenie do walki w full kontakcie a po 2 ciężej jest walczyć komuś według zasad których nigdy się nie znało i nie ma się w nich doświadczenia.
Walka taka kończyła się po kilku lokach najczęściej. Tylko potem co mnie zdziwiło i poniekąd zaskoczyło na jednym z forów internetowych jeden z tych chłopaków wypowiedział się ze pozamiatali nami podłogę i że robili w walce z nami co chcieli.... Ja jak poszedłem na boks 1szy raz i na sparach wyłapałem na dzień dobry taki prawy prosty w podbródek ze 2 minuty dochodziłem do siebie na podłodze nie mówiłem że poszedłem na boks i pozamiatałem. Tylko jawnie opowadałem ze dostaje baty jak nie wiem co, zresztą nawet było to po mnie czasem widać
Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność.
http://spameria.net/index.php
...
Napisał(a)
Heh, do nas też niegdyś przychodzili ludzie z KK i sparowaliśmy tak na zasadach kicka, jak i KK. Każdemu powiem jak było - niektórzy nasi pozamiatali karatekami, niektórzy karatecy pozamiatali naszymi. Żaden wstyd. z ludźmi z warszawskiego ITF też sparowaliśmy na obozie i niejednemu z zawodników obu ekip przyszło odebrać lekcję pokory - nikt się nie wstydził tego ani nie obrażał. Ja tam bardzo szanuje ludzi walczących poza swoim stylem, niezależnie od wyników.
"Dan" Freestyle Taekwondo & Kickboxing - Emerytowany Doradca w "Stylach Tradycyjnych"
Polecane artykuły