No ile wlezie to nie, bo tu o mój BF chodzi i redukcję, ale uważam, że jeśli przeciętny nieoświecony człowiek potrafi zjeść potrawę przy której
kulturysta dostałby zawału patrząc na składniki i żyć i mieć się dobrze, to my tym bardziej nie mamy się czym przejmować - wszak my nie jemy tego codziennie a oni tak