wg mnie powinieneś mieć taki stosunek btw przy takim zapotrzebowaniu:
B 185g = 740kcal
T 60g = 540kcal
W 380g = 1520kcal
Z czego wychodzi: 2800kcal
Wg. mnie miałeś za dużo tłuszczu. Bo przy takim stosunku białek do tłuszczy w miarę szybko urośniesz, ale w tłuszcz.
Ale w zamian za te tłuszcze, które Ci zabrałem kup sobie Omega3 i jedz minimalną ilość jaką piszą na opakowaniu. Zapłacisz ok 20zł, a wystarczy na przynajmniej miesiąc.
I posiłek:
*Zdecydowanie bez oliwy.
*U wielu osób po rodzynkach występuje biegunka, wiadomo, że nie od kilku sztuk:)
II posiłek(PrzedTr):
*I znowu ta oliwa. Powinieneś całkiem ją wykluczyć, a zamiennie stosować omege3. Te orzechy są bardzo dobrym pomysłem.
*Jeżeli jest to
posiłek przed treningiem to ogranicz tutaj warzywa, zwłaszcza pomidory. Mają mało czegokolwiek, a zapychają żołądek. Warzywa można luzem jeść na obiad poTR, lub na 1 śniadanie.
III posiłek(PoTr):
*Nie wiem czy ten banan w 3 posiłku jest dobrym rozwiązaniem. Na pewno nie jesz 3 posiłku tuż po treningu, ale jakies 30min po, bo domyślam się, że nie masz siłki w domu i musisz jakoś wracać. W takim razie radziłbym zjeść banana tuż po treningu, a resztę z III posiłku jak wrócisz do domu.
IV posiłek:
*Pamiętaj, że jeżeli się już decydujesz na chleb to tylko i wyłącznie żytni.
*Na ten posiłek możesz swobodnie dać dużo warzyw.
V posiłek:
*hm... w sumie przeglądając kolejne posiłki miałem nadzieje, że gdzieś natrafię na obiad. Jednak po 3 posiłku o 13:00 aż do snu, (domyślam się, że min. o 23:00) nie ma nic co by przypominało obiad, tylko sam chleb, chleb i chleb. W miarę możliwości, zamień, któryś z popołudniowych posiłków na choćby mały obiadek z piersią, rybą. Bo nie możesz tak rano zjeść obiadu, a później ciągle to samo. Tym bardziej, że jak robisz mase to 2 obiady są wręcz wskazane:)
VI posiłek.
yyy nie wiem co tu pisać, bo to już kolejny posiłek w 99% podobny do poprzednich. Jedz więcej twarogów, serów białych, jogurtów, cokolwiek co ma białko, a nie ciągle ten chleb i chleb.
VII posiłek
* wyp****ol tą oliwę.
* Jajka są spoko, zjedz do tego coś z białkiem jeszcze, bo 2 jaja dostrczą może 15-20g białka, to co to jest.
* No i skoro to jest w miarę wczesny posiłek to możesz jeszcze dorzucić jakieś warzywo, ale tylko w przypadku, gdy jesz ten posiłek nie później niż na godzinę przed snem.
Jeżeli chodzi o twaróg, to miałem ten sam problem. Lubiłem twaróg na chlebku, ale jak miałem go zjeść w większych ilościach to aż mnie skręcało. Dlatego po wielu poszukiwaniach, próbach i wyrzeczeniach radzę sobie z twarogiem bardzo dobrze. Oto moje sposoby:
* twaróg rozrzedzam mleczkiem i dodaje szczypiorek, rzodkiewkę, cebulę , co sie chce, i dodaje trochę soli i rozgniatam. Jest już o wiele bardziej dostępny w smaku.
* Ostatnio znalazłem w szafce stary, peerelowski mixer, który ma funkcję blendera. Jeżeli nie wiesz o czym mówię, to na pewno kojarzysz jak na filmach koleś wrzucał do tego różne owoce, jajka itd i robił sobie z tego koktajl. Otóż właśnie takie koktajle sobie teraz robie. Przykładowo dziś rano zrobiłem koktajl z : 200g twarogu chudego,1 duży banan, 1 danio waniliowy, minimum szklanka mleka(ja daję 2szklanki) i odrobinę płatkow owsianych. I masakra wyszła. Koktajl, który ma konsystencję jogurtu, nie czuję kompletnie smaku twarogu, wyszło coś pomiędzy bananowym a waniliowym od danio. Najlepsze jednak jest to, ze blender wszystko mieli dokładnie. Jak pierwszy raz używalem tego sprzętu, to mixowałem ok.30 sek i ze zdziwieniem patrzyłem gdzie mój twaróg się podział. Myślałem, ze jakieś małe grudki od banana, albo twarogu zostaną, jednak wszystko zostało zmielone do cna! i wyszedł jeden wspaniały, smaczny jogurtowy napój, który można wypić jednym haustem. Kolejny plus tego "posiłku" jest taki, że oprócz przygotowania składników (ok 1min.) miksuje sie tylko 30-60sek i myje sie jedynie ten jeden mały pojemniczek, po zjedzeniu. Mam nadzieję, że pomogłem:)