co prawda nie długo zima i mozze sie przydac ale jakos to do mnie nie przemawia, na reszte nie narzekam (chociaz mogłoby byc lepiej), uchodzi, ale ten brzuchol musze zmniejszyc i sprobuje to zrobic do konca roku, jak sie da jak sie niewiele zmieni to sie z wygladem obecnym pogodze, byle nie bylo gorzej
przed ostra redukcja wstrzymuje mnie lek przed uczuciem głodu i spadkiem obwodu w biuscie wiec mam bardzo delikatna diete, sport oczywiscie jest na codzien (staram sie 1-dzien nie cwiczyc), ciwcze od zawsze min 15lat tylko nigdy nie zważałam na diete,
w sumie to zalatwily mnie slodycze (czekolada) ale od kilku miesiecy walcze z tym nalogiem, mam nadzieje ze na zawsze
mam zamiar manipulowac głownie aktywnoscia, zwiekszac czas, zmieniac jej rodzaj, czestotliwosc etc, dieta stala na poziomie 2000-1800kacla
no dobra koniec z tym winem lubie, pije i wiem ze w koncu przez nie sie nie tyje- i o taka informacje mi chodzilo
pozdrwiam i dziekuje za cenne informacje