Ja tu napisze w kwestji broni - w kung fu (zależy od stylu) uczy się poslugiwania każdą bronią (miecz, szabla, halabarda itd) , sprzetem podręcznym (kij, nóz, jak i ławką, wachlarz, niektorym sprzetem rolniczym - jka np podwójny ( wygląda inaczej niż nunchaku ale nunchaku z niego się wywodzi) i potrójny cep rodzaje palek do mlucenia itd (chińskim oczywiście)) jak i wymyslnymi innymi przyzadami. Jest cale mnustwo broni - częśc takiej jakiej nikt nie zajmujący się kung fu nie widzial na oczy. kung fu posluguje się praktycznie wszystkim czym można walczyć.
Nauka walki obejmuje tak walke bez broni jak i z jej użyciem. Kij, palki oraz nóz jest naj bardziej praktyczną bronią jaką można sobie wyobrazić. Odruchy obronne na atakującego z nienacka przeciwnika można wycwiczyć - ćwiczenie to jest bardzo meczone i monotonne gdyż wymaga cwiczenia koncentracji i ćwiczenia wzroku - medytacja też jest wzkazana. kiedy uzyskuje się taka pewna wrażliwość (ma się rodzaj uczucia zagrożenia spowodowany bardzo delikatnym ruchem powietrza, specyficznej zmiany otoczenia (mam na myśli to że w tlumie ludzi w nocy potrafi się wychwycić z dziesiątek cieni na ścianie taki co zachowuje się troszke inaczej) - wiekszą spotrzegawczość - w każdym razie coś co pozwala sie bezwiednie przygotować na atak - nie potrafię tego inaczej opisac) - wtedy należy ćwiczyć z kims kto ma za zadanie nas niespodziewanie atakowac - tak na treningu jak i poza nim - celem tego ćwiczenia nie jest niespodziewane przylożenie komus - ale dotknięcie brzycha, policzka, tylu glowy, szyi itd - w wyniku ćwiczen wzroku oraz koncentracji oraz ćwiczeń z partnerem i partnerami mozna się do pewnego stopnia przygotawac na niespodziewany atak z każdej strony -to znaczy dziala to kiedy atakuje jakiś zwykly bandyta prawie w 100 % - obrona przed takim atakiem jest automatyczna, bazująca na naszych odruchach - wyrobionych przez lata codziennych cwiczeń. Ćwiczenia te dają efekty - jednak są długie (co dziennie przez kilka godzin w statycznych pozycjach - np siedząc i trwają miesiące) - są bardzo nudne do puki nie nauczy się pozbywać myśli - to zreszta jest nie do wyjasnienia komuś nie ćwicżacemu tak - medytacji też nikomu kto nie doszedł do pewnego poziomu też nie można wyjaśnić - to sa pewne wrażenia nie możliwe do opisania za pomocą slow. Tak że jako podsumowanie w kung fu jest walką bez broni, z brona wszelaka oraz cwiczena na koncentracje, poprawę wroku i spostrzegawczości, cwiczenia obrony przed napaścią z nienacka z zaskoczenia - aby to wszystko w dobrym stopniu opanowac należy najmniej kilkanascie lat poświęcic na codzienne kilku godzinne ćwiczenia - inaczej się nie da.