Podsumowujac: nie jestem sportowcem ale codziennie mam wysilek fizyzny i z pewnością mój organizm potrzebuje odpowiedniej diety ale nie mam pojęcia jakiej, skutkiem czego dojadam albo jem śmieci od czego tyje, a nadal czuje sie zmeczona i słaba i mam bóle mięsni, szcególnie nóg :(. Ach no i bardzo chciałabym zrzucic te boczki i uda, moge ewentualnie poćwiczyć w tym kierunku.. I jescze jedno wazne info: jestem wegetarianką więc ryb tez nie jem, bardzo prosze to uwzględnić :).
Prosze rozświetlcie mi droge ;). Pozdrawiam
Płeć: Kobieta
Wiek: 28
Waga: 53
Wzrost: 168
Obwód klatki: 68,5
Obwód ramienia: 24,5
Obwód talii: 72
Obwód uda: 52
Obwód łydki: 34,5
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: nie wiem
Aktywność w ciągu dnia: praca fizyczna, 2dni: po 6 godzin, 3 dni po 10 godzin
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: brak
Odżywianie: jestem wegetarianką
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: myśle,ze w porządku choć od czasu ciązy i urodzenia dziecka czuje że jstem słabsza i mam mniejsza kondycję
Preferowane formy aktywności fizycznej: moge pociwczyc na uda i brzuszki ale mam czas na to bardzo ograniczony, mysłe że maks: 1 godzina dziennie.. A może jakiś basenik byłby dobrym pomyslem?
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: a coz to jest? (w domu została po byłym mezu jakaś kreatyna czy coś takiego..)
Stosowane wcześniej diety: brak