Przechodzę do sedna, więc chciałbym zacząć z powrotem treningi.
Ćwiczyłem kiedyś sporo aikido, od 1,5 roku Kung-Fu Wing Tsun
(teraz mam jakieś 3 miesiące przerwy)i chciałbym zacząć ćwiczyć coś nowego; myślałem może o filipińskich sztukach walki, może viet vo dao lub muay thai. Zaznaczę też że miałem złamanie trójkostkowe i założone 4 śruby i trzy pręty w kostce które zostały następnie wyjęte 1,5 roku później(zdarzenie miało miejsce jakieś 4 - 5 lat temu). Na Kung-Fu nie sprawiało mi
żadnego bólu kopanie w worek czy w tarcze, ogólnie noga nie sprawia mi "większego" problemu, ale zastanawiam się czy vvd ze względu na elementy akrobatyki, mt ze względu na brutalność czy jakieś inne elementy nie spowodują że zacznę mieć problemy z tą nogą. Proszę o waszą opinię co polecacie mi, jestem otwarty na propozycje. Najlepiej jakieś kluby z okolic Mokotowa lub Ursynowa w Warszawie.
pozdrawiam serdecznie
ps - jeśli założyłem w złym miejscu temat to sorki, ale jestem tu pierwszy raz