No ale... przy każdej probie rozciagniecia, tzn. jak probuje podkulic noge to juz od kąta w kolanie powiedzmy 30' zaczyna *****sko boleć, o ukucnięciu czy jak kto woli pełnym przysiadzie nie ma mowy bo cholernie boli.
Jak ostatnio troche go porozciagalem to przed snem czułem pulsacyjny ból w tym miesniu. Chce zacząc wreszcie trening a to by sie wydawało mały uraz a przeszkadza cholernie
Co z tym mozna zrobic ?