1. Jazda na rowerze tak do tętna 140 przynajmniej przez 15 min. (cała jazda 30 min)
2. No i potem zaczynają się ćwiczenia rozciągające. Od szyi do po stopy z naciskiem na nogi (marzę o zrobieniu szpagatu na krzesłach javascript: test('');
javascript: test(''); )
Staram się ćwiczyć rozsądnie czyli rozciągam do lekkiego bólu. Ale mimo wszystko mam pytanie czy zasada regeneracji przy rozciąganiu jest taka sama jak przy treningach siłowych czyli, że ćwiczymy co drugi dzień?
Poza tym jak połączyć taką "poranną zaprawę" z treningiem siłowym? Np. https://www.sfd.pl/Plan_treningowy_dla_osób_początkujących-t359947.html
Czy nie będzie to za dużo, jeżeli zostanę przy codziennym treningu rannym i dodatkowo np. poniedziałek, środa, sobota zrobię sobie trening siłowy obwodowy?
Będę wdzięczny za wszelkie rady javascript: test('');
javascript: test('');
Pozdrawiam,
Skibbbi