Chcialam was prosic o jakies opinie na temat nizej opisanej sytuacji.
Od 4 dni jade na silnych srodkach przeciwbolowych a wszystko za sprawa bolacego zęba, stomatolog otworzyl mi go i niby miala spływac ropa, jak sie potem okazalo po zrobieniu zdjecia tej ropy tam nie ma. Zwijałam sie z bolu i poszlam do innego stomatologa, ktory tez nie stwierdzil nic konkretnego.Ten pierwszy zapisal oczywiscie DALACIN C 300, ale lek brany od 4 dni nie pomaga absolutnie. jestem spuchnieta i obolała i nic mi nie pomaga. Zrozpaczona wybralam sie do lekarza rodzinnego, ktory skierowal mnie na RTG zatok i czaszki, oczywiscie nie stwierdzil zadnych zmian. Byc moe to jest jakies zapalenie ale nikt nie wie jakie, ja nie mam juz sil brac tabletek przeciwbolowych bo mam zrujnowany żołądek. Czy to mozliwe, żeby ten Dalacin C był taki słaby?czy może nie jest adekwatnym lekiem do mojej choroby. Jestem juz bezradna, nie mam kogo sie poradzic, a ilez mozna chodzic po lekarzach i sie prosic zeby ktorys łaskawie postawił diagnoze. Wszystko oczywiscie załatwiałam prywatnie, ale jak widac i oni maja pacjentow gdzies. nie mam siły juz brac lekarstw, trzese sie cala a po zazyciu nuforenu ultra forte czy ketonalu działanie jest moze 4 godzinne i znow ten okropny bol.
Czy ktos z was moze mial podobny przypadek i moglby mi cos poradzic?a moze zna sie ktos chociaz troche na takich sprawach?
pozdrawiam i dziekuje.