...
Napisał(a)
ja przez święta mam własnie zamiar przybrac ze 2kg o najmneij czysto tłuszczowej masy bo mój organizm ma teraz tendencje do chudnięcia a mam zamiar przybrać do września ok 10 kg :)(nie koniecznie masy mięśniowej)
...
Napisał(a)
King89, podejrzewam że sałatka jarzynowa z jogurtem naturalnym nie będzie smakowała zbyt dobrze, delikatnie mówiąc. Ja codziennie jem majonez w niewielkich ilościach i żyję. Tylko Kielecki, bo jest najsmaczniejszy.
W ogóle bawią mnie takie dylematy, co można jeść w święta.
W ogóle bawią mnie takie dylematy, co można jeść w święta.
...
Napisał(a)
dziczek1 jak napisałem wcześniej zależy od celu, genetyki, budowy ciała.
w sumie można jeść codziennie wszystkiego po trochu, i żyć się będzie dalej, jeżeli ktoś ma ambicję i chce osiągnąć cel na takie rzeczy sobie nie pozwala.
Mnie nie ciągnie ani do majonezu, ani do słodyczy...
w sumie można jeść codziennie wszystkiego po trochu, i żyć się będzie dalej, jeżeli ktoś ma ambicję i chce osiągnąć cel na takie rzeczy sobie nie pozwala.
Mnie nie ciągnie ani do majonezu, ani do słodyczy...
--=Zanim zadasz kolejne pytanie na forum=--
http://www.sfd.pl/Pierwsza_Wizyta_Jasia_na_FORUM-t355004.html
"Jak nie wiesz to się dowiedz, wpierw pomyśl potem powiedz..."
...
Napisał(a)
Ja się zdecyduję na ten Kielecki - najlepszy. Ten lekki Hellman's mnie odraża swoim składem. Po zjedzeniu takiego majonezu to pewnie człowiek zaczyna świecić od tej chemii W zwykłe dni mnie nie ciągnie do majonezu, toteż go nie jem, ale w Święta sałatka jarzynowa to fajna sprawa. I smaczna
...
Napisał(a)
Nie martw sie tymi skladnikami, na pewno nie maja zlego wplywu na zdrowie.
Zmieniony przez - domer w dniu 2008-03-21 16:59:52
Zmieniony przez - domer w dniu 2008-03-21 16:59:52
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Ja jednak zostanę przy kieleckim. Tak jak mówiłem wcześniej - majo jem raz na ruski rok, więc się tym nie przejmuje. Ja chcę majonez, a nie sorbinian potasu i skrobię modyfikowaną
...
Napisał(a)
Rozbrajacie mnie ludzie swoimi dylematami i nonsensownymi problemami. Chcecie to jedzie, nie chcecie, nie jedzie. Nikt was zmuszać nie będzie. Żyjemy w kraju katolickim i w większości sami jesteśmy katolikami, dlatego 2-3 dni w roku można sobie pozwolić na wyżerkę. Ja mam zamiar objadać się do woli. Na szczęście ostry ze mnie hardgainer i nic mi nie grozi ;]
Pozdrawiam i Wesołych Świąt(spędzonych w miłej, rodzinnej atmosferze, a nie na liczeniu kalorii)...
Pozdrawiam i Wesołych Świąt(spędzonych w miłej, rodzinnej atmosferze, a nie na liczeniu kalorii)...
...
Napisał(a)
Heh, kolego masz szczęście Nie wszyscy są tu hardgainerami, więc stąd te dylematy.
...
Napisał(a)
Jakis srodek konserwujacy musi byc jak nie chcesz sie zartuc drozdzami czy plesnia. Podobnie hydrokoloid, jakos zagescic trzeba
Moderator działu Odżywianie
Polecane artykuły