Otóż przymierzam się do zmiany treningu, ostatnio leciałem planem A-klatka,barki,tric B-plecy,nogi,bic w systemie pon-A, śr-B, pt-A, pon-B itd. Obecnie myślę o powrocie na nieco bardziej tradycyjny trening, z tym zamysłem aby dwu i trójgłowy dać na jednej sesji treningowej, bo czuję lekki zastój w tych partiach, a takiego połączenia jeszcze nie próbowałem. Ułożyłem sobie coś takiego:
pon - plecy, tył barków, kaptury
wiosłowanie 4s
mc 4s
wyciąg do karku/do brody 4s
unoszenie sztangielek na boki w opadzie 3s
szrugsy 4s
śr - biceps, triceps
uginanie ramion ze sztangą 3s
uginanie ramion ze sztangielkami z suplinacją 3s
uginanie ramion w podporze o kolano/modlitewnik 2-3s
pompki na poręczach 3s
francuskie wyciskanie sztangi 3s
prostowanie na wyciągu 3s
pt - klatka, przód i bok barków
wyciskanie sztangi płasko 4s
wyciskanie sztangielek skos 4s
rozpietki 4s
wyciskanie sztangi z przed gł 4s
unoszenie sztangielek na boki 3s
Zakres powtórzeń w granicach 6-12.
Do dyspozycji mam tylko 3dni i niestety chcąc robić biceps i triceps na jednym treningu brakuje mi dnia na trening nóg, jednak myślę, że dorzucę 1-2ćw po 3-4serie w poniedziałek lub piątek i styknie. Nóg nie muszę zbyt mocno tyrać bo i tak są one nieco większe w porównaniu z resztą ciała, z resztą w następnym planie treningowym tak jak i w ostatnim będę normalnie ćwiczył dół ciała. Zatem co sądzicie o takim rozłożeniu planu jakie wykombinowałem. Liczne uwagi i korekty mile widziane ;), pzdr
The World is Yours